Dzisiaj krótko, bez niespodzianek na szczęscie, chociaz dzien jeszcze sie nie skończył !Pozalewane wszystko elegancko, ma teraz schnąć ten beton jakiś czas.
Tymczasem idziemy oblewać teraz Romanówką te nasze fundamenty.
Widzimy się zatem niebawem.
Aha, Oksa ma już nową znajomą. Dużą trochę, rzekłabym, Wilczycę jakąś czy coś. Dobrze, że to samica, bo aż strach pomyśleć co to by były za szczenięta.