*** 110m2 tarasu, na zdjęciu zrobione 30, 3 dni roboty, 8 kilo gwoździ, skandynawska sosna, miękka niby, jak będziemy w szpilkach paradować z psiapsi tam z drineczkami to porobimy dziury obcasem, ponoć zgnije za przysłowiowe pare (dziesiąt) lat i szlag to trafi, trzeba było brać twardą deskę, ja chcę jednak doczekać tego, aż ona […]
Wielkanoc.
*** Absolutnie nie mam czasu na ckliwe opowieści, przedstawiam sytuację zastaną rok po tym, jak mieliśmy dość całego tego szajsu.
Rok później.
*** Na zapleczu tej Trzeciej, jak to piszą gdzieniegdzie w Internetach Światowej Wojny, codziennie od rana wszyscy z poziomu średnio zaawansowanego użytkownika staczamy maleńkie bitwy, organizujemy ciche bunty, zamachy i domowe zamieszki, stoję na froncie z innymi umęczonymi Matkami, równiutko z tymi, które wiedziały od razu na co się piszą decydując się na obojętnie jaką […]