Tydzień od przyjazdu drewna zjawiła się ekipa Górali, z dwudziestometrowym, żurawiem, którego widać już jak jedziemy z autostrady, na tych naszych włościach. Sześciu chłopa, rezolutne bardzo chłopaki, niepozorne, a krzepkie jak nie wiem ! Od poniedziałku zeszłego tygodnia uwijają się w tym mrozie co trzyma już dobry tydzień, od siódmej do siódmej, cały Boży tydzień […]
2 lata później…
Choć osobiście nigdy się już tego nie spodziewałam, nadszedł ten dzień, ta godzina, ten moment, kiedy dwa transporty bala litego, sezonowanego blisko 3 lata zjechały na naszą działkę…Pominę tutaj już wątek rozgoryczenia spowodowany kolejnym, tygodniowym opóźnieniem ekipy składającej ten nasz drewniany przybytek, bo przy dziewięciu miesiącach opóźnienia tydzień w jedną czy w drugą stronę naprawdę […]